prowadzę ja,
Ilona
z miasteczka Marklowice Górne. Przejechałam
35763.34 kilometrów.
Z prędkością średnią
16.21 km/h
Więcej o mnie.
Sezon bieżący
Sezon 2024
Sezon 2023
Sezon 2022
Sezon 2021
Sezon 2020
Sezon 2019
Sezon 2018
Sezon 2017
Sezon 2016
Sezon 2015
Sezon 2014
Sezon 2013
Sezon 2012
Sezon 2011
Sezon 2010
Sezon 2009
Sezon 2008(odtworzony na podstawie robd)
Losowe zdjęcia
Wykres roczny
Wcześniejsze wpisy
- 2025, Maj2 - 0
- 2025, Kwiecień3 - 0
- 2024, Listopad1 - 0
- 2024, Październik1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik2 - 0
- 2023, Wrzesień10 - 0
- 2023, Sierpień3 - 0
- 2023, Lipiec11 - 0
- 2023, Czerwiec3 - 0
- 2023, Maj2 - 0
- 2023, Kwiecień2 - 0
- 2023, Marzec1 - 0
- 2023, Luty2 - 0
- 2023, Styczeń4 - 0
- 2022, Grudzień2 - 0
- 2022, Listopad1 - 3
- 2022, Wrzesień2 - 0
- 2022, Marzec2 - 0
- 2020, Wrzesień3 - 0
- 2020, Lipiec1 - 0
- 2020, Styczeń5 - 0
- 2019, Grudzień1 - 0
- 2019, Listopad9 - 0
- 2019, Październik24 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień20 - 1
- 2019, Lipiec25 - 5
- 2019, Czerwiec18 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień16 - 0
- 2019, Marzec16 - 0
- 2019, Luty9 - 0
- 2019, Styczeń1 - 0
- 2018, Listopad5 - 0
- 2018, Październik15 - 0
- 2018, Wrzesień20 - 4
- 2018, Sierpień26 - 0
- 2018, Lipiec26 - 3
- 2018, Czerwiec8 - 0
- 2018, Maj18 - 0
- 2018, Kwiecień17 - 0
- 2018, Marzec15 - 6
- 2018, Luty14 - 1
- 2018, Styczeń21 - 3
- 2017, Grudzień3 - 0
- 2017, Listopad9 - 0
- 2017, Październik13 - 0
- 2017, Wrzesień12 - 1
- 2017, Sierpień23 - 3
- 2017, Lipiec24 - 0
- 2017, Czerwiec23 - 0
- 2017, Maj22 - 0
- 2017, Kwiecień19 - 1
- 2017, Marzec26 - 1
- 2017, Luty7 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień8 - 3
- 2016, Listopad24 - 3
- 2016, Październik13 - 10
- 2016, Wrzesień13 - 5
- 2016, Sierpień15 - 2
- 2016, Lipiec6 - 0
- 2016, Czerwiec9 - 0
- 2016, Maj7 - 0
- 2016, Kwiecień5 - 0
- 2015, Listopad2 - 0
- 2015, Październik2 - 0
- 2015, Wrzesień3 - 1
- 2015, Sierpień10 - 0
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2015, Czerwiec4 - 0
- 2015, Maj1 - 0
- 2015, Kwiecień2 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Wrzesień6 - 0
- 2014, Sierpień7 - 2
- 2014, Lipiec1 - 0
- 2014, Maj2 - 0
- 2014, Luty2 - 0
- 2014, Styczeń6 - 2
- 2013, Grudzień2 - 2
- 2012, Październik4 - 5
- 2012, Wrzesień7 - 2
- 2012, Sierpień5 - 23
- 2012, Lipiec6 - 4
- 2012, Czerwiec2 - 1
- 2012, Maj4 - 14
- 2012, Kwiecień2 - 1
- 2012, Marzec8 - 10
- 2011, Listopad2 - 18
- 2011, Październik11 - 12
- 2011, Wrzesień20 - 28
- 2011, Sierpień8 - 44
- 2011, Lipiec4 - 0
- 2011, Czerwiec23 - 95
- 2011, Maj16 - 16
- 2011, Kwiecień7 - 11
- 2011, Marzec4 - 10
- 2010, Listopad1 - 1
- 2010, Październik8 - 17
- 2010, Wrzesień7 - 19
- 2010, Sierpień12 - 16
- 2010, Lipiec8 - 9
- 2010, Czerwiec7 - 2
- 2010, Maj2 - 0
- 2010, Kwiecień3 - 1
- 2010, Marzec4 - 0
- 2010, Luty1 - 0
- 2009, Listopad2 - 0
- 2009, Październik6 - 6
- 2009, Wrzesień7 - 4
- 2009, Sierpień10 - 4
- 2009, Lipiec6 - 1
- 2009, Czerwiec4 - 2
- 2009, Maj7 - 1
- 2009, Kwiecień11 - 1
- 2009, Marzec1 - 0
- 2009, Luty1 - 0
- 2008, Grudzień2 - 0
- 2008, Listopad5 - 0
- 2008, Październik14 - 0
- 2008, Wrzesień5 - 0
- 2008, Sierpień3 - 0
- 2008, Lipiec1 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 0
- 2008, Maj6 - 0
- 2008, Kwiecień8 - 0
- 2008, Luty3 - 0
- DST 10.14km
- Czas 00:37
- VAVG 16.44km/h
- Sprzęt Kross Green Park
- Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z powrotem
Środa, 15 czerwca 2011 · dodano: 16.06.2011 | Komentarze 0
Kategoria po mieście
- DST 41.34km
- Czas 02:16
- VAVG 18.24km/h
- Sprzęt Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Wodzisław Ślaski
Poniedziałek, 13 czerwca 2011 · dodano: 13.06.2011 | Komentarze 2
Niedawno uświadomiłam sobie, że nigdy nie byliśmy rowerem w Wodzisławiu. Czas nadrobić zaległości. Pierwszym naszym celem jest Baszta Rycerska, jedziemy, rozglądamy się, jest drogowskaz ale zaraz w lesie błądzimy. Stromy zjazd pokonujemy pieszo, potem podjazd, a baszty nie widać, wracamy. Przy wjeździe do lasu wystarczyło skręcić w lewo.
Baszta Rycerska w Wodzisławiu Śląskim inaczej zwana też Wieżą Romantyczną© Ilona
Neogotycka około 20 metrowa baszta wybudowana w latach 1867-1868 w lesie miejskim na historycznym Grodzisku przez ówczesnego właściciela miasta Edwarda Braunsa.

okno z okiennicą© Ilona
W tym samym lesie znajduje się zbiornik wodny Balaton.

kąpielisko leśne zwane "Balaton"© Ilona

kos z larwą© Ilona
Ostatnim punktem naszej wycieczki jest Wodzisławski Rynek Starego Miasta

Wodzisław Rynek© Ilona

kawka© Ilona

Wodzisławski Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny© Ilona

ostatnie spojrzenie na rynek© Ilona
Kategoria 2. M 25-50 km
- DST 28.72km
- Czas 01:30
- VAVG 19.15km/h
- Sprzęt Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Pielgrzymowice
Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 13.06.2011 | Komentarze 4
Dziś jestem zmęczona, po drugiej z kolei nocnej zmianie. Jedziemy z Robertem odpoczywać w pięknym ogrodzie, w miłym towarzystwie naszych znajomych.W drodze kilka fotek.

kwiat rumianu© Ilona

rzepak© Ilona

chaber bławatek© Ilona

rumiankowo© Ilona

Pielgrzymowice - Kościół pw.św. Katarzyny© Ilona

Kościół w Pielgrzymowicach© Ilona
Trochę się zasiedzieliśmy, chłodno już, wybieramy najkrótszą drogę do domu.

zachodzące słońce© Ilona
Kategoria 2. M 25-50 km
- DST 10.26km
- Czas 00:37
- VAVG 16.64km/h
- Sprzęt Kross Green Park
- Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z powrotem
Sobota, 11 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 0
Kategoria po mieście
- DST 10.15km
- Czas 00:35
- VAVG 17.40km/h
- Sprzęt Kross Green Park
- Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z powrotem
Piątek, 10 czerwca 2011 · dodano: 11.06.2011 | Komentarze 1
Kategoria po mieście
- DST 10.38km
- Czas 00:37
- VAVG 16.83km/h
- Sprzęt Kross Green Park
- Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z powrotem
Czwartek, 9 czerwca 2011 · dodano: 09.06.2011 | Komentarze 0
Kategoria po mieście
- DST 21.90km
- Czas 01:06
- VAVG 19.91km/h
- VMAX 48.90km/h
- Sprzęt Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Pawłowice
Środa, 8 czerwca 2011 · dodano: 08.06.2011 | Komentarze 12
Kręcimy w pobliżu domu, jest po deszczu ale wygląda jakby miało za chwilę lunąć. Zatrzymujemy się przy stawach na krótką sesję foto.
Pawłowicki stawik© Ilona

pszczołowate© Ilona

bezdomny:)© Ilona

żabka na gałęzi© Ilona

ukryta w rzęsie© Ilona

leniwie płynie© Ilona

zarzęsiona© Ilona

Robert na ścieżce© Ilona
Wiatr się wzmaga, chmurzy się coraz mocniej, wracamy.
Kategoria 1. S do 25 km
- DST 10.62km
- Czas 00:40
- VAVG 15.93km/h
- Sprzęt Kross Green Park
- Aktywność Jazda na rowerze
Po miejsku
Wtorek, 7 czerwca 2011 · dodano: 08.06.2011 | Komentarze 0
Może uda mi się, przekonać koleżanki, do rowerowania. Ponieważ przywiązują dużą wagę do stroju, zakładam dziś spódniczkę, szpilki i pędzę mieszczuchem do pracy. Na miejscu wszystkie bacznie mi się przyglądają, pada pytanie, czy przyjechałam rowerem, odpowiadam” tak” przez chwilę wszyscy milczą. Potem jednak uznają, że to chyba nienajlepszy ubiór i pewnie dziwnie wyglądam w tym na rowerze. Mam nadzieję, że za jakiś czas spowszednieje im taki widok, bo na ulicach coraz więcej takich jak ja;)Po pracy niespodzianka, czeka na mnie Robert, razem wracamy do domu.
Kategoria po mieście
- DST 32.95km
- Czas 02:11
- VAVG 15.09km/h
- Sprzęt Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Integracja na dużą skalę, dzień II
Wtorek, 7 czerwca 2011 · dodano: 07.06.2011 | Komentarze 5
Zapowiada się wspaniały, pogodny dzień. Zaczynamy wyśmienitym wspólnym śniadaniem, humory dopisują. Ela zaprasza nas na wycieczkę.
Widok z zapory w Porąbce© Ilona

Robert w Kozubniku© Ilona

zdobywamy Przełęcz Beskidek© Ilona

Yacek i Shem,© Ilona

Shem© Ilona

lody dla ochłody© Ilona

Kaskady Rzyczanki© Ilona

nie wypuszczają aparatów z rąk© Ilona

Ela już coś przeczuwa© Ilona
W tym uroczym miejscu, pogoda gwałtownie załamuje się, słyszymy zbliżającą się burzę. Wracamy, w trakcie gubimy część grupy, dopada nas ulewa, zatrzymujemy się pod wiatą przystanku autobusowego. Oj, tu się działo…

zmarznięci, zmoknięci ale szczęśliwi© Ilona
Po ponad półtoragodzinnym przymusowym postoju, deszcz słabnie, za rogiem odnajdujemy naszych ale bez Iwony. Ku naszemu zdziwieniu autem przyjeżdża Marcin, by zabrać mnie i Roberta do Kobiernic. Zależy mi na czasie, o 19.00 musze być w pracy. W drodze dowiadujemy się, że zadbał o to Piotr, chyba cudem udało mu się skontaktować z Marcinem. Z żalem Was opuszczałam ale czas naglił. Jadąc dostrzegamy Iwonę, przekazujemy wiadomość Piotrowi.
Bardzo dziękuję za wszystko, szczególnie Gospodarzom za gościnność, troskę i organizację tak udanej imprezy. Jestem pod wielkim wrażeniem. Wszystkim uczestnikom dziękuję za wspaniałą zabawę. Mam nadzieję, że z wszystkimi uda mi się jeszcze kiedyś spotkać.
W już pracy dowiaduję się od Roberta, o nieszczęśliwym wypadku Eli i Andrzeja. Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia.
- DST 45.77km
- Czas 02:55
- VAVG 15.69km/h
- Sprzęt Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Integracja na dużą skalę, dzień I
Poniedziałek, 6 czerwca 2011 · dodano: 06.06.2011 | Komentarze 13
Spragnieni poznania wspaniałego grona Bikestatowiczów, udajemy się z Robertem na Meeting u Niezależnych Krokodyli. Trafiamy na miejsce bezbłędnie, dzięki genialnemu opisowi Kajmana. Serdeczne przywitani, oprowadzeni i poinstruowani , szybko rozkładamy namiot(wstyd się przyznać ale to będzie moja pierwsza noc w namiocie). Razem z Elą i Piotrem czekamy na gości i powoli szykujemy się do wspólnego kręcenia.Na starcie stanęli: Angelino, Anwi, Autochton, Czecho, Funio z synem, Ilona, Janusz 507,Kajman, Krzara, Krzysio32, Marusia, Niradhara, Projektkamczatka, Rafaello, Robd, Shem, Yacek i Kuba, kolega Autochtona.

Przygotowania do wycieczki© Ilona
Kierunek Międzybrodzie, Elektrownia Żar

Przed elektrownią© Ilona
Czekamy na przewodnika i próbujemy zapamiętać imiona wszystkich uczestników. Ela jest w tym najlepsza.
Po zwiedzeniu elektrowni, ruszamy na Żar, grupa się rozprasza, każdy jedzie swoim tempem.

w drodze na Żar© Ilona
Co chwilę zatrzymuję się, łapię oddech, uspakajam szalejące serce i przy okazji robię zdjęcia. Krajobrazy piękne, wspaniała widoczność.

widoczek© Ilona
Za wjazd na górę, Ela dekoruje nas wykonanymi przez siebie medalami.

Ela w akcji :)© Ilona

komu jeszcze medal?© Ilona
Chwila odpoczynku, piwko na ochłodę, małe co nieco na ząb. Zbliża się burza, czas wracać do Kobiernic. Gospodarze serwują pyszny bigos, regenerujemy siły. Jeszcze kawa i ciasto.
Późnym popołudniem wybieramy się na Wołek, obejrzeć ruiny zamku.

Piotr naszym przewodnikiem© Ilona

Ruiny zamku na Wołku© Ilona
Wieczorem Piotr rozpala ognisko, Krzara z Elą dbają o część artystyczną, pieczemy kiełbaski, pijemy piwo. Harce i swawole trwają do godziny drugiej.

integracja przy ognisku© Ilona
Ten dzień zaliczam do bardzo udanych, wspaniałe towarzystwo, fantastyczna atmosfera. Cieszę się, że udało mi się załatwić wolny dzień od pracy i mogłam z Wami być.


