avatar Tą stronkę
prowadzę ja,
Ilona
z miasteczka Marklowice Górne. Przejechałam
35508.33 kilometrów.
Z prędkością średnią
16.21 km/h
Więcej o mnie.

Sezon bieżący
baton rowerowy bikestats.pl Sezon 2022
button stats bikestats.pl Sezon 2020
button stats bikestats.pl Sezon 2019
button stats bikestats.pl Sezon 2018
button stats bikestats.pl Sezon 2017
button stats bikestats.pl Sezon 2016
button stats bikestats.pl Sezon 2015
button stats bikestats.pl Sezon 2014
button stats bikestats.pl Sezon 2013
button stats bikestats.pl Sezon 2012
button stats bikestats.pl Sezon 2011
button stats bikestats.pl Sezon 2010
button stats bikestats.pl Sezon 2009
button stats bikestats.pl Sezon 2008
(odtworzony na podstawie robd) button stats bikestats.pl

Losowe zdjęcia

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Ilona.bikestats.pl

Wcześniejsze wpisy

  • DST 58.71km
  • Czas 05:16
  • VAVG 11.15km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Sprzęt Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorwacja cz.II

Niedziela, 12 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 6

Masyw Biokovo leży wzdłuż wybrzeża Riwiery Makarskiej, a jego najwyższy szczyt (1762 m n.p.m.) nosi nazwę Sv. Jure. To cel tej wycieczki. Pierwszy raz zmierzę się z tak długim podjazdem 29 km.
Rok temu podczas pobytu w Chorwacji mieliśmy wielką ochotę zdobyć górę Sv. Jure, ale ja nie czułam się na siłach (wtedy przejściowe problemy ze zdrowiem). Obiecaliśmy sobie, że następnym razem, jak będziemy w pobliżu, spróbujemy się wspiąć. Nadszedł wreszcie ten dzień, pełen niezapomnianych wrażeń. Pobudka o godz. 4.30, szybkie śniadanie, pakowanie rowerów na auto i w drogę z Podstrany do Makarskiej. Zostawiliśmy samochód pod supermarketem i dalej mkniemy na rowerach. Na rozgrzewkę pierwsze 6 km podjazdu dzielące nas od granicy Parku Biokovo pokonujemy dość szybko.
Park utworzono w 1981 roku zajmuje 19 550 ha.
Park Przyrody Biokovo © Ilona

Zakupiliśmy bilety wstępu, chwila odpoczynku, zjadłam drugie niewielkie śniadanie i start.
Do kasy po bilety wstępu. Rowerzyści ulgowo, płacimy po 20 kn ;) © Ilona

Jeszcze jedna fotka, o nie jesteśmy sami, po chwili dogania nas Polak.
w tym samym kierunku co my © Ilona

Znajdujemy się na 365 m n.p.m., mamy jeszcze 23 km do pokonania, by wznieść się na szczyt. Spokojnie równym tempem suniemy w górę. Asfaltowa nawierzchnia oznaczona co kilometr, czasem motywuje do jazdy, a czasem deprymuje. Od bramy parku przez 5 km droga wiedzie lasem, w przyjemnym cieniu, temp. ok. 25o C, potem już tylko w słońcu, ale upalnie nie było.
kilka serpentyn w lesie © Ilona

konie © Ilona

Humory dopisują, siły nie opuszczają, widoki zapierają dech w piersi i przyprawiają o zawrót głowy.
Wyłaniają się przepiękne widoki. Makarska © Ilona

A tu Podgora © Ilona

Przy restauracji Vrata Biokova © Ilona

Coraz większy ruch na drodze. Zmotoryzowani turyści pozdrawiają nas, ostrożnie mijając.
Doganiają nas na rowerach, najpierw dwóch Słowaków, po chwili jeszcze dwóch Serbów, są trochę szybsi.
trochę dziwnie nam się przyglądają © Ilona

Tamci pojechali, to może i nas przepuszczą
udaje, że skubie zielsko ale też nas obserwuje © Ilona

Na 13 km nawet lekko w dól, chwilę po płaskim, wybija nas to trochę z rytmu. Zanim wybraliśmy się tutaj, czytaliśmy relacje innych rowerzystów, chcieliśmy się dobrze przygotować. Zabraliśmy 6 l wody, wypiliśmy po 1,5 l, Robert miał co wieźć .
Jest Robert, jak zawsze pochłonięty robieniem zdjęć został gdzieś z tyłu © Ilona

widać już szczyt Sv. Jure © Ilona

już jesteśmy wysoko © Ilona

Jeszcze kilka serpentyn i będziemy na miejscu. Moim zdaniem najtrudniejszy kawałek podjazdu. Dopingują nas wracający Serbowie. Jakieś 100m przed metą polski kierowca zjeżdżający z góry, po przepuszczeniu auta opuszcza zatoczkę i zajeżdża mi skutecznie drogę, zmusza do zejścia z roweru. W tym dość stromym miejscu mam problem z ruszeniem, po kilku próbach udaje mi się jednak wsiąść na rower i dojechać do celu. Było nerwowo, Robert pozdrowił gościa odpowiednio, ten chyba trochę się zdziwił,że trafił na Polaka. Panie siedzące na tylnej kanapie auta miały niezły ubaw.
udało się, góra zdobyta © Ilona

Teraz czas na fotki, radość i satysfakcja z wjazdu ogromna. Widoki rekompensują włożony wysiłek.
Wyspa Brač wydaje się taka malutka © Ilona

Robert w swoim żywiole © Ilona

po drugiej stronie góry © Ilona

Pieszo wokoło szczytu (na który nie ma dostępu, mieści się tam nadajnik telewizyjny),
niedostępny dla turystów sam szczyt © Ilona

idziemy do kaplicy © Ilona

do kaplicy Sv. Jure.
Crkva Sv. Jure © Ilona

Zjazdu bałam się najbardziej, kurczowo trzymając hamulce szczęśliwie dotarłam na dół. Niesamowita przygoda, polecam tym co nie byli, naprawdę warto.
Kategoria 3. L 50-75 km



Komentarze
Kajman
| 06:52 niedziela, 26 sierpnia 2012 | linkuj Jestem pod wrażeniem, taki podjazd i ten napis na początku, że jedziesz na własną odpowiedzialność:)
anwi
| 18:03 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj Wspaniała wyprawa, świetne fotki. Zazdroszczę !
czecho
| 16:19 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj Piękne widoki, piękne zdjęcia, niesamowite przeżycia. Na pewno nie zapomnicie nigdy tego dnia. Gratuluję pokonania tak trudnego podjazdu.
marysia
| 14:22 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj Bardzo ładne widoczki, kawał drogi do góry podjechaliście. Jednak jak się zaczyna prawie od poziomu morza, to każda góra jest wysoka. A taka wysoka jest jeszcze wyższa :) Chorwacja wygląda bardzo ładnie i kusi, ale ja chyba nie dałabym rady jeździć w takim upale.
Nefre
| 14:11 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj Super, czuję, że coraz bardziej choruję na Chorwację:))) Mozę w przyszłym roku...:)) Fajna fotorelacja, widoczki super
Krzychu22
| 13:38 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj Super miejscówka byłem tam ale niestety samochodem, podobno jak jest idealna pogoda to widać Włochy, gratulacje wytrwałości, Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa urozd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]